Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
żeby jej nie rozpraszać.
- No co widziałaś, do pioruna?! - zniecierpliwiłam się.
- No właśnie nie mogę sobie przypomnieć - odparła Alicja z żalem. - Mam wrażenie, że widziałam Anitę, tylko nie pamiętam gdzie, kiedy i w jakich okolicznościach. Możliwe, że w Rzymie, a możliwe, że w Paryżu albo jeszcze gdzie indziej. Spotkałam ją przypadkowo i tylko raz, to wiem na pewno, tylko jak...? Jak mówiłaś te brednie, coś mi się jakby skojarzyło...
- Powtórz te kretyństwa jeszcze raz - zażądała Zosia.
Powtórzyłam, dodając kilka następnych. Alicja wpatrywała się melancholijnie w słój z nowymi kiszonymi ogórkami. Potrząsnęła głową i wyjęła sobie jednego.
- Na nic. Nie przypomnę sobie
żeby jej nie rozpraszać.<br>- No co widziałaś, do pioruna?! - zniecierpliwiłam się.<br>- No właśnie nie mogę sobie przypomnieć - odparła Alicja z żalem. - Mam wrażenie, że widziałam Anitę, tylko nie pamiętam gdzie, kiedy i w jakich okolicznościach. Możliwe, że w Rzymie, a możliwe, że w Paryżu albo jeszcze gdzie indziej. Spotkałam ją przypadkowo i tylko raz, to wiem na pewno, tylko jak...? Jak mówiłaś te brednie, coś mi się jakby skojarzyło...<br>- Powtórz te kretyństwa jeszcze raz - zażądała Zosia.<br>Powtórzyłam, dodając kilka następnych. Alicja wpatrywała się melancholijnie w słój z nowymi kiszonymi ogórkami. Potrząsnęła głową i wyjęła sobie jednego.<br>- Na nic. Nie przypomnę sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego