zeszłym roku zgadaliśmy się na temat telepatii..." - a ja sobie myślałem równoległym, małym, nieprzeszkadzającym w słuchaniu strumykiem... Jak mogło dojść do spotkania tych ludzi?... Mała, cicha kobietka... jakimi drogami się poruszała?... Rozmawiali o Bogu... zaczynali tę sieć powiązań, która teraz oplata, jak się okazuje, nasze przedstawienie... "Nic nie dzieje się przypadkowo, Krystian..." Więc zgadali się o telepatii, a ona nazajutrz przyprowadziła kogoś, kto zaczął go (Szymona) obserwować. Potem były długie rozmowy, potem zaprosili go do siebie... Poznał tam jeszcze inne osoby należące do ścisłego kręgu posłańców Bożych... "Pokazali mi siłę duszy, siłę cudu... Działy się dziwne rzeczy... On mówił mi o