Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
najcenniejszych klejnotów, jaki mamy w skarbcu narodowej sztuki scenicznej. Przez wieki, od Wojciecha Bogusławskiego aż po PRL, teatr próbował przemawiać do sumień, przestrzegać, napominać, opisywać zagrożenia. Po 1989 trochę zapomniał o tej roli, przestał gonić w kwestiach bieżących uwolnione spod cenzury gazety, zwrócił się głównie w kierunku rozrywki. Czasami jednak przypomina sobie o starych powinnościach. Chciałoby się utwierdzać go w tym zbożnym zamiarze - nie po to, by przywracać mu funkcję aluzyjnego kabaretu politycznego albo pretekstu do wieców patriotycznych, jak bywało; po to, by sala teatralna, obok innych funkcji od czasu do czasu bywała i miejscem refleksji o świecie i Polsce w naszych
najcenniejszych klejnotów, jaki mamy w skarbcu narodowej sztuki scenicznej. Przez wieki, od Wojciecha Bogusławskiego aż po PRL, teatr próbował przemawiać do sumień, przestrzegać, napominać, opisywać zagrożenia. Po 1989 trochę zapomniał o tej roli, przestał gonić w kwestiach bieżących uwolnione spod cenzury gazety, zwrócił się głównie w kierunku rozrywki. Czasami jednak przypomina sobie o starych powinnościach. Chciałoby się utwierdzać go w tym zbożnym zamiarze - nie po to, by przywracać mu funkcję aluzyjnego kabaretu politycznego albo pretekstu do wieców patriotycznych, jak bywało; po to, by sala teatralna, obok innych funkcji od czasu do czasu bywała i miejscem refleksji o świecie i Polsce w naszych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego