Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
Strumień", u Ludwiki
Galicy. Tu zjadł śniadanie, odpoczął po podróży i przed
południem odjechał furmanką do Szczepniaków w Kościeliskach.
trzy dni znów odpoczywał i nabierał sił do drogi.
Po pięciu dniach od wymarszu Doliną Kościeliską kurier
Frączystego zdawał w Budapeszie szczegółową relację z drogi.
Był początek listopada 1941.
I znów przyszedł czas na wypoczynek i zarazem oczekiwanie na
następny kurs do kraju. Po tygodniu Staszek został
wezwany do bazy przerzutowej na Donati 12. Otrzymał jak
zwykle pocztę i pieniądze na wydatki w drodze: węgierskie,
słowackie, polskie okupacyjne i marki niemieckie. Były mu one
niezbędne na utrzymanie" opłacenie taksówkarzy, biletów
i inne
Strumień", u Ludwiki<br>Galicy. Tu zjadł śniadanie, odpoczął po podróży i przed<br>południem odjechał furmanką do Szczepniaków w Kościeliskach.<br>trzy dni znów odpoczywał i nabierał sił do drogi.<br> Po pięciu dniach od wymarszu Doliną Kościeliską kurier<br>Frączystego zdawał w Budapeszie szczegółową relację z drogi.<br>Był początek listopada 1941.<br> I znów przyszedł czas na wypoczynek i zarazem oczekiwanie na<br>następny kurs do kraju. Po tygodniu Staszek został<br>wezwany do bazy przerzutowej na Donati 12. Otrzymał jak<br>zwykle pocztę i pieniądze na wydatki w drodze: węgierskie,<br>słowackie, polskie okupacyjne i marki niemieckie. Były mu one<br>niezbędne na utrzymanie" opłacenie taksówkarzy, biletów<br>i inne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego