Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
pierwszy i ostatni raz, gdy stanąłem w czyjejś obronie - wspomina Nowicki. Wycofał się, gdy zrozumiał, że i jemu grozi picie "koktajlu" - mieszaniny pasty do zębów, szamponu i płynu do mycia klozetu. - Chłopak rzygał dalej, niż widział, a celę zasyfił tak, że myślałem, że umrę z zasmrodzenia - krzywi się Nowicki.
Dla przyzwyczajonych do wydawania poleceń ludzi polityki i biznesu wielkim szokiem jest konieczność wpasowania się w tę hierarchię. Tu nikogo nie interesuje stan ich konta ani znajomości. - Na początku taka "równość" wydaje im się barierą nie do pokonania. Zarządzali setkami ludzi, a teraz muszą słuchać mężczyzn, których zdolności przywódcze realizowały się w
pierwszy i ostatni raz, gdy stanąłem w czyjejś obronie - wspomina Nowicki. Wycofał się, gdy zrozumiał, że i jemu grozi picie "koktajlu" - mieszaniny pasty do zębów, szamponu i płynu do mycia klozetu. - Chłopak rzygał dalej, niż widział, a celę zasyfił tak, że myślałem, że umrę z zasmrodzenia - krzywi się Nowicki. <br>Dla przyzwyczajonych do wydawania poleceń ludzi polityki i biznesu wielkim szokiem jest konieczność wpasowania się w tę hierarchię. Tu nikogo nie interesuje stan ich konta ani znajomości. - Na początku taka "równość" wydaje im się barierą nie do pokonania. Zarządzali setkami ludzi, a teraz muszą słuchać mężczyzn, których zdolności przywódcze realizowały się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego