Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
miasto, znajdzie w sobie wolę i siłę, aby znów gościć tu Pana różnie ludziom objawionego? Czy kiedykolwiek poznamy tych, co odmawiali Boga Markowi Edelmanowi? Czy znów dowiemy się, że to byli jacyś "kibice piłkarscy" lub - jeszcze lepiej - "ruscy agenci" psujący nam opinię w świecie? W świecie nic nam tak nie psuje opinii jak bagatelizowanie antysemityzmu, który w normalnych państwach ścigany jest z całym zdecydowaniem. Nie wcielając tych standardów w Polsce, złe wystawiamy sobie świadectwo. Mnie to boli.
W 1927 r. jako dumny Sodalis Mariański wstąpiłem do IV klasy gimnazjum im. Marszałka Piłsudskiego. Wielu profesorów miało opinię radykałów. Dumą szkoły był Julian
miasto, znajdzie w sobie wolę i siłę, aby znów gościć tu Pana różnie ludziom objawionego? Czy kiedykolwiek poznamy tych, co odmawiali Boga Markowi Edelmanowi? Czy znów dowiemy się, że to byli jacyś "kibice piłkarscy" lub - jeszcze lepiej - "ruscy agenci" psujący nam opinię w świecie? W świecie nic nam tak nie psuje opinii jak bagatelizowanie antysemityzmu, który w normalnych państwach ścigany jest z całym zdecydowaniem. Nie wcielając tych standardów w Polsce, złe wystawiamy sobie świadectwo. Mnie to boli.<br>W 1927 r. jako dumny Sodalis Mariański wstąpiłem do IV klasy gimnazjum im. Marszałka Piłsudskiego. Wielu profesorów miało opinię radykałów. Dumą szkoły był Julian
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego