Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
Navy Commander, zapowiadając się na jutro wraz z całą rodziną. Wiedziałem już, że gdzie jak gdzie, ale w Yokosuka Base "Nord III" nigdy nie zginie.
O ile Donald przypominał mi kapitana Blytha z Buntu na Bounty, to brodaty Wilson był żywą kopią Ahaba w wydaniu Gregory Pecka. Marsowej miny nie psuła mu nawet warstwa oliwy i smarów, jaka pokryła oblicze, gdy wraz ze swym przyjacielem - również żeglarzem - Ludlowem usiłowali dobrać się do jądra ciemności, czyli do naszego silnika. Klęli, mazali się coraz bardziej i coraz mniej z tego wszystkiego pojmowali. Ja sam osiągnąłem ten stopień świadomości znacznie wcześniej.
Każdej nastolatce w
Navy Commander, zapowiadając się na jutro wraz z całą rodziną. Wiedziałem już, że gdzie jak gdzie, ale w Yokosuka Base "Nord III" nigdy nie zginie.<br> O ile Donald przypominał mi kapitana Blytha z Buntu na Bounty, to brodaty Wilson był żywą kopią Ahaba w wydaniu Gregory Pecka. Marsowej miny nie psuła mu nawet warstwa oliwy i smarów, jaka pokryła oblicze, gdy wraz ze swym przyjacielem - również żeglarzem - Ludlowem usiłowali dobrać się do jądra ciemności, czyli do naszego silnika. Klęli, mazali się coraz bardziej i coraz mniej z tego wszystkiego pojmowali. Ja sam osiągnąłem ten stopień świadomości znacznie wcześniej.<br> Każdej nastolatce w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego