każde cierpienie, jakie spadało na Żydów, traktowane było przez nich jako Boża odpłata za grzechy i niewierności. Kiedy cierpienie mijało, Żydzi robili staranny rachunek sumienia, by odkryć, jakie winy ściągnęły na nich Bożą karę. <q>"Ale wraz z Holocaustem coś się radykalnie zmieniło, nie tylko w teologii żydowskiej, lecz także w psychice i mentalności Żydów - stwierdza rabin Sherwin. - Tym razem Żydzi odmówili zaakceptowania tezy, że to ich grzechy spowodowały katastrofę"</>. Po pierwsze, ogrom cierpień związanych z Holocaustem był dla nich zbyt wielki, by pogodzić go ideą kary zesłanej przez Boga. Po drugie, trzeba byłoby uznać hitlerowców za narzędzia Bożej odpłaty. <q>"Żydzi odmówili