Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
albo były w stadium organizacji, z zapytaniem o Klarę. Przypuszczałem, że wróciła do pracy naukowej.
Stopniowo nadchodziły odpowiedzi. Klara Popielska? Nie, nic o niej nie wiedziano.
Kochałem ją tak jak dawniej. Tylko że podczas okupacji moje zachowanie było nieobliczalne. Poczucie degradacji, poniżenia, klęski, wszystko to doprowadziło do zachwiania mojej równowagi psychicznej. Obecnie zdawałem sobie sprawę, że na obojętność Klary reagowałem jak człowiek niezupełnie normalny. Musiałem budzić w niej niesmak, odrazę, lęk. Z perspektywy czasu sam sobie wydawałem się ludzką karykaturą. Byłem chyba chory i moje histeryczne załamania, moje obsesje wymagały interwencji neurologa, jeśli nie psychiatry. Z uczuciem zażenowania wspominałem okupacyjne upadki
albo były w stadium organizacji, z zapytaniem o Klarę. Przypuszczałem, że wróciła do pracy naukowej.<br>Stopniowo nadchodziły odpowiedzi. Klara Popielska? Nie, nic o niej nie wiedziano.<br>Kochałem ją tak jak dawniej. Tylko że podczas okupacji moje zachowanie było nieobliczalne. Poczucie degradacji, poniżenia, klęski, wszystko to doprowadziło do zachwiania mojej równowagi psychicznej. Obecnie zdawałem sobie sprawę, że na obojętność Klary reagowałem jak człowiek niezupełnie normalny. Musiałem budzić w niej niesmak, odrazę, lęk. Z perspektywy czasu sam sobie wydawałem się ludzką karykaturą. Byłem chyba chory i moje histeryczne załamania, moje obsesje wymagały interwencji neurologa, jeśli nie psychiatry. Z uczuciem zażenowania wspominałem okupacyjne upadki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego