Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
jej zasadzkach, o górach, miastach, plażach, mężczyznach i kobietach. I o mnie trochę. No i naturalnie o "Dziewczynie z Ipanemy".
Frydman 2003
*
Powieki ciążyły jej coraz bardziej i już nawet nie zmuszała się, żeby to ukrywać. Trudno się dziwić - była trzecia rano, za oknem niebo jeszcze nie zaczynało szarzeć, ale ptaki się już odzywały na gałęziach topoli i czerwcowy dzień już za chwilę miał się obudzić, zmarznięty i ziewający. Nad drzewami migotały ostatnie gwiazdy i wszystko wskazywało na to, że znów zapowiada się upał. Ale teraz, w tej godzinie przedświtu, w naszym pokoju było całkiem zimno, a my, zamiast zwyczajnie przytulić
jej zasadzkach, o górach, miastach, plażach, mężczyznach i kobietach. I o mnie trochę. No i naturalnie o "Dziewczynie z Ipanemy".<br>Frydman 2003<br>*<br>Powieki ciążyły jej coraz bardziej i już nawet nie zmuszała się, żeby to ukrywać. Trudno się dziwić - była trzecia rano, za oknem niebo jeszcze nie zaczynało szarzeć, ale ptaki się już odzywały na gałęziach topoli i czerwcowy dzień już za chwilę miał się obudzić, zmarznięty i ziewający. Nad drzewami migotały ostatnie gwiazdy i wszystko wskazywało na to, że znów zapowiada się upał. Ale teraz, w tej godzinie przedświtu, w naszym pokoju było całkiem zimno, a my, zamiast zwyczajnie przytulić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego