Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
karierą Roszka - bąknęła najlepsza z żon. - To kariera w iście amerykańskim stylu.
Reszta imprezy należała do nas. Kółka wielbicieli ustawiały się obok nas i Roszków. Jak mówi stare przysłowie - prawdziwych przyjaciół poznaje się na eleganckim przyjęciu.
W końcu jeśli nie doceni cię przyjaciel, to kto?
De gustibus itd.
Słowo wylatuje ptaszkiem, a wraca wściekłą krową, zwykła mawiać najlepsza z żon. Ta wielka prawda dotarła do mnie w pełni dopiero przy okazji kolejnej wizyty u Kazików. Kiedy do nich przychodziliśmy, podziwialiśmy w mieszkaniu wypieszczone detale - nową komódkę wyszperaną przez narzeczoną Kazika na pchlim targu albo zastawę stołową, która biła wszystkie inne na
Reszta imprezy należała do nas. Kółka wielbicieli ustawiały się obok nas i Roszków. Jak mówi stare przysłowie - prawdziwych przyjaciół poznaje się na eleganckim przyjęciu.
W końcu jeśli nie doceni cię przyjaciel, to kto?
De gustibus itd.
Słowo wylatuje ptaszkiem, a wraca wściekłą krową, zwykła mawiać najlepsza z żon. Ta wielka prawda dotarła do mnie w pełni dopiero przy okazji kolejnej wizyty u Kazików. Kiedy do nich przychodziliśmy, podziwialiśmy w mieszkaniu wypieszczone detale - nową komódkę wyszperaną przez narzeczoną Kazika na pchlim targu albo zastawę stołową, która biła wszystkie inne na
karierą Roszka - bąknęła najlepsza z żon. - To kariera w iście amerykańskim stylu.<br>Reszta imprezy należała do nas. Kółka wielbicieli ustawiały się obok nas i Roszków. Jak mówi stare przysłowie - prawdziwych przyjaciół poznaje się na eleganckim przyjęciu.<br>W końcu jeśli nie doceni cię przyjaciel, to kto?</><br><br><br><br><br><br><br><div><tit>De gustibus itd.</><br>Słowo wylatuje ptaszkiem, a wraca wściekłą krową, zwykła mawiać najlepsza z żon. Ta wielka prawda dotarła do mnie w pełni dopiero przy okazji kolejnej wizyty u Kazików. Kiedy do nich przychodziliśmy, podziwialiśmy w mieszkaniu wypieszczone detale - nową komódkę wyszperaną przez narzeczoną Kazika na pchlim targu albo zastawę stołową, która biła wszystkie inne na
