większość 75 proc. głosów, więc na razie nie ma obaw, by ktoś mógł dokonać wrogiego przejęcia. Również w Płocku panuje spokój. Tu raczej myśli się o przyszłych podbojach koncernu, a nie rozpatruje czarnych scenariuszy. Dział inwestorski spółki zapewnia, że wie o akcjonariuszach sporo i zapewnia, że nikt dotychczas nie przekroczył pułapu 5 proc. akcji, a wśród znaczących inwestorów nie ma Łukoilu.<br>Czyżby więc to tylko plotka rozbudziła wyobraźnię giełdowych graczy? Andrzej Szczęśniak, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych, nie jest co do tego przekonany.<br>- Giełdowe przejęcia nie są na świecie niczym szczególnym - twierdzi - więc i w przypadku Polskiego Koncernu Naftowego nie należy