Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
z wiecznym piórem. Otworzył kilkakrotnie wieczko i jego goście ujrzeli wygrawerowaną na nim jakąś dedykację. Rumieniec rozlewał się powoli po łysinie von Schroettera i nasycał się intensywną barwą.
- Co wy właściwie tutaj robicie! - ryknął nagle i wstał gwałtownie. - Przyszliście do mnie, by prosić o pozwolenie na aresztowanie jakiegoś ruskiego markiza?! - pulchna pięść z całej siły walnęła w biurko. - Czemu ten bydlak jeszcze nie siedzi u was na Schuhbrücke?! Chcecie czekać na kolejne zbrodnie?!
- Za pozwoleniem - po raz pierwszy włączył się Mühlhaus. - Niech wasza ekscelencja raczy zauważyć, że o zbrodniach piszą w gazetach, które von Orloff z pewnością czyta. Swoje dowody prezentuje
z wiecznym piórem. Otworzył kilkakrotnie wieczko i jego goście ujrzeli wygrawerowaną na nim jakąś dedykację. Rumieniec rozlewał się powoli po łysinie von Schroettera i nasycał się intensywną barwą.<br>- Co wy właściwie tutaj robicie! - ryknął nagle i wstał gwałtownie. - Przyszliście do mnie, by prosić o pozwolenie na aresztowanie jakiegoś ruskiego markiza?! - pulchna pięść z całej siły walnęła w biurko. - Czemu ten bydlak jeszcze nie siedzi u was na Schuhbrücke?! Chcecie czekać na kolejne zbrodnie?!<br>- Za pozwoleniem - po raz pierwszy włączył się Mühlhaus. - Niech wasza ekscelencja raczy zauważyć, że o zbrodniach piszą w gazetach, które von Orloff z pewnością czyta. Swoje dowody prezentuje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego