Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Ilustrowany
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1934
dworzec nawet - wszystko tonie w girlandach zieleni i kwiatów. Ulice jeszcze piękniej wysprzątane niż "na codzień" w tem czystem miasteczku; każdy dom udekorowany dywanami jak na procesję; miasto kipi gwarem tłumów.
Wielki to dzień dla starogardzian. Szwoleżerowie, ich ukochani szwoleżerowie obchodzą dwudziestoletnią rocznicę swego istnienia. Drugi pułk szwoleżerów rokitniańskich - to pułk o bohaterskich tradycjach; 20 lat mija właśnie od wielkiego czynu dawnych "ułanów legjonowych" - Rokitny. I dziś, w dwadzieścia lat później, w ciągu dwóch "rocznicowych" dni, koledzy czczą ich pamięć, obchodzą swoje wielkie święto. A święcą je - przyznać trzeba - niezwykle uroczyście. Miasteczko jest jakgdyby jednem serdecznem, rodzinnem zebraniem. Okrzyki powitań dawnych
dworzec nawet - wszystko tonie w girlandach zieleni i kwiatów. Ulice jeszcze piękniej wysprzątane niż "na codzień" w tem czystem miasteczku; każdy dom udekorowany dywanami jak na procesję; miasto kipi gwarem tłumów.<br>Wielki to dzień dla starogardzian. Szwoleżerowie, ich ukochani szwoleżerowie obchodzą dwudziestoletnią rocznicę swego istnienia. Drugi pułk szwoleżerów rokitniańskich - to pułk o bohaterskich tradycjach; 20 lat mija właśnie od wielkiego czynu dawnych "ułanów legjonowych" - Rokitny. I dziś, w dwadzieścia lat później, w ciągu dwóch "rocznicowych" dni, koledzy czczą ich pamięć, obchodzą swoje wielkie święto. A święcą je - przyznać trzeba - niezwykle uroczyście. Miasteczko jest jakgdyby jednem serdecznem, rodzinnem zebraniem. Okrzyki powitań dawnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego