Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Życie duże i małe
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1959
trwałości i znaczenia.
Szedłem przez las, nie pamiętam dokąd i po co, może Ciotka wysłała mnie do Wsi do sklepu, a może błąkałem się bez celu wypatrując pierwszych zawilców i rad z ciepłego już słońca.
Tak natknąłem się na sporą kałużę wśród torfiastego i bagiennego gruntu.
Przystanąłem, uderzony szybkim, niespokojnym pulsowaniem wody wśród płowego zeszłorocznego sitowia i świeżych kiełków i pędów zielska.
Schyliłem się.
Tuż pod rozedrganą powierzchnią rozlewiska pływały leniwie kłęby żabiego skrzeku, archipelagi ziarnistej galarety, to poznaczonej czarnymi oczkami, to różnej długości ruchliwymi i też czarnymi przecinkami.
Ujrzałem nieco dalej kolonię stworzeń już podrosłych ogoniastych, długich jak palec, jak
trwałości i znaczenia.<br>Szedłem przez las, nie pamiętam dokąd i po co, może Ciotka wysłała mnie do Wsi do sklepu, a może błąkałem się bez celu wypatrując pierwszych zawilców i rad z ciepłego już słońca.<br>Tak natknąłem się na sporą kałużę wśród torfiastego i bagiennego gruntu.<br>Przystanąłem, uderzony szybkim, niespokojnym pulsowaniem wody wśród płowego zeszłorocznego sitowia i świeżych kiełków i pędów zielska.<br>Schyliłem się.<br>Tuż pod rozedrganą powierzchnią rozlewiska pływały leniwie kłęby żabiego skrzeku, archipelagi ziarnistej galarety, to poznaczonej czarnymi oczkami, to różnej długości ruchliwymi i też czarnymi przecinkami.<br>Ujrzałem nieco dalej kolonię stworzeń już podrosłych ogoniastych, długich jak palec, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego