Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
fortelami, udają, że nic się nie stało... Jedynie wielkość może nadać człowiekowi sens, w miarę możliwości, ma się rozumieć. Tak, tylko wielkość, Stasiu", "innym językiem przemawiasz" - pochwaliłem go, "a tak, tak, dużo czytałem, musiałem znaleźć sens, ze wszystkim potrafię rozmawiać... Stasiu, muszę już jechać, dzisiaj w fabryce inspekcja, muszę być punktualnie... Masz mój adres, prawda?... Przyjdź do mnie o szóstej. Wyprowadź się z hotelu, u mnie zamieszkasz...", "będę musiał wyjechać najdalej jutro, Heniu, więc po co...", a na to mi inżynier "to jak chcesz, ale dziś u mnie o szóstej bądź koniecznie, balet będzie, ale specjalny", "dobrze, będę", "to cię teraz
fortelami, udają, że nic się nie stało... Jedynie wielkość może nadać człowiekowi sens, w miarę możliwości, ma się rozumieć. Tak, tylko wielkość, Stasiu", "innym językiem przemawiasz" - pochwaliłem go, "a tak, tak, dużo czytałem, musiałem znaleźć sens, ze wszystkim potrafię rozmawiać... Stasiu, muszę już jechać, dzisiaj w fabryce inspekcja, muszę być punktualnie... Masz mój adres, prawda?... Przyjdź do mnie o szóstej. Wyprowadź się z hotelu, u mnie zamieszkasz...", "będę musiał wyjechać najdalej jutro, Heniu, więc po co...", a na to mi inżynier "to jak chcesz, ale dziś u mnie o szóstej bądź koniecznie, balet będzie, ale specjalny", "dobrze, będę", "to cię teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego