Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
uczuciowe też jakoś mi się psuły, i to nawet nie przez jakieś konkrety czy coś - po prostu chyba okazywało się coraz wyraźniej, że jesteśmy niedobrani.
- Jakby ci było źle, jeszcze gorzej niż jest teraz - Jurek nie patrzył na mnie i z ponurą miną mieszał kawę w filiżance. W "Bristolu" było pustawo, na dużej sali tylko ze cztery stoliki były zajęte - to może do mnie przyjedziesz? Ja prawdopodobnie zatrzymam się z matką w Austrii, mam szanse dość szybko dostać obywatelstwo Izraela. Wtedy Ci przyślę zaproszenie, może moglibyśmy...
Wstałam.
- Dzięki, Jurek! Może? Ale na razie moje miejsce jest tutaj. Chyba że on...
Został
uczuciowe też jakoś mi się psuły, i to nawet nie przez jakieś konkrety czy coś - po prostu chyba okazywało się coraz wyraźniej, że jesteśmy niedobrani. <br>- Jakby ci było źle, jeszcze gorzej niż jest teraz - Jurek nie patrzył na mnie i z ponurą miną mieszał kawę w filiżance. W "Bristolu" było pustawo, na dużej sali tylko ze cztery stoliki były zajęte - to może do mnie przyjedziesz? Ja prawdopodobnie zatrzymam się z matką w Austrii, mam szanse dość szybko dostać obywatelstwo Izraela. Wtedy Ci przyślę zaproszenie, może moglibyśmy...<br>Wstałam.<br>- Dzięki, Jurek! Może? Ale na razie moje miejsce jest tutaj. Chyba że on...<br>Został
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego