podziwiał był z poziomu podłogi. <br>Książę, co Reynevan skonstatowal z bolesnym uciskiem na gardło i przeponę, trzymał pod ramię Adelę de Stercza, w sukni w najmodniejszym kolorze vert d'emeraude, z trenem, z rozciętymi rękawami zwisającymi aż do ziemi, w złotej siateczce na włosach, ze sznurem pereł na szyi, z dekoltem pysznie wyzierającym spod ciasnego gorsetu. Burgundka przypatrywała się Reynevanowi, a wzrok miała zimny jak u węża.<br>Książę Jan wziął w dwa palce sztylet Reynevana, podany mu przez Tristrama von Rachenau, obejrzał go, potem podniósł oczy.<br>- Pomyśleć tylko - przemówił - że nie bardzo wierzyłem, gdy oskarżano cię o zbrodnie. O zabicie pana Barta