Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dziś we Francji wielu rozmówców aż nie potrafi ukryć radości, że Amerykanom w Iraku powodzi się źle. Statek tonie, mówią z satysfakcją. - Dlaczego przed wojną Waszyngton nie słuchał Francji, skoro to właśnie w Paryżu jest Instytut Świata Arabskiego i to właśnie Francja ma największe doświadczenie i rozeznanie w tym świecie? - pyta mnie z oburzeniem znany dziennikarz, który ma Polsce za złe, że przyłączyła się do Busha i jego grupy, która szybciej strzela, niż myśli. Francuzi po prostu nie wierzyli, że Waszyngton naprawdę przemyślał kilka ruchów naprzód i obawiali się, że Bush uruchamia operację, która przyniesie więcej szkody niż pożytku. Teraz Waszyngton
dziś we Francji wielu rozmówców aż nie potrafi ukryć radości, że Amerykanom w Iraku powodzi się źle. Statek tonie, mówią z satysfakcją. - Dlaczego przed wojną Waszyngton nie słuchał Francji, skoro to właśnie w Paryżu jest Instytut Świata Arabskiego i to właśnie Francja ma największe doświadczenie i rozeznanie w tym świecie? - pyta mnie z oburzeniem znany dziennikarz, który ma Polsce za złe, że przyłączyła się do Busha i jego grupy, która szybciej strzela, niż myśli. Francuzi po prostu nie wierzyli, że Waszyngton naprawdę przemyślał kilka ruchów naprzód i obawiali się, że Bush uruchamia operację, która przyniesie więcej szkody niż pożytku. Teraz Waszyngton
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego