Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
Perwers ze mnie pierwszej klasy, niestety. Kasia stoi i patrzy wielkimi, zdziwionymi oczyma niemowlęcia, zwraca do mnie swoją lekko piegowatą twarzyczkę, drobną jak piąstka. Kościste palce, zaczerwienione skórki przy paznokciach.
- Wiesz co, ściągnij mi badania dotyczące oglądalności tej Drogi krzyżowej minuta po minucie.
Kasia zapisuje coś w swoim notesie i pyta:
- A telefon?
- Nie, nie teraz, dzięki.
Zastanawiam się, jak widzowie to znieśli, do kiedy wytrwali, jaka jest ich wytrzymałość na tego typu obrazy. Przecież od takiej prawdy się ucieka, w zgrabne sterylne plastikowe przykrycia, w szpitalną anonimowość. Ucieka się w krzątaninę wokół chorego, w poprawianie poduszki. W szukanie lekarza.
Skąd
Perwers ze mnie pierwszej klasy, niestety. Kasia stoi i patrzy wielkimi, zdziwionymi oczyma niemowlęcia, zwraca do mnie swoją lekko piegowatą twarzyczkę, drobną jak piąstka. Kościste palce, zaczerwienione skórki przy paznokciach. <br>- Wiesz co, ściągnij mi badania dotyczące oglądalności tej Drogi krzyżowej minuta po minucie.<br>Kasia zapisuje coś w swoim notesie i pyta: <br>- A telefon? <br>- Nie, nie teraz, dzięki.<br>Zastanawiam się, jak widzowie to znieśli, do kiedy wytrwali, jaka jest ich wytrzymałość na tego typu obrazy. Przecież od takiej prawdy się ucieka, w zgrabne sterylne plastikowe przykrycia, w szpitalną anonimowość. Ucieka się w krzątaninę wokół chorego, w poprawianie poduszki. W szukanie lekarza. <br>Skąd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego