Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
blady strach. Wina będzie tak dużo, że musi spaść jego cena.

Na początku ubiegłego wieku winiarze nie mieli najmniejszych trudności ze zbytem. Klienci przyjeżdżali osobiście, kosztowali, wybierali i składali zamówienia. Jednostką miary była barrique - baryłka o pojemności 225 litrów, tę z kolei dzielono na semi-barrique - 110 litrów i na quarto - 55 litrów. Do prowincji na północy, gdzie nie ma winnic, udawali się przedstawiciele handlowi - representants au vin z różnymi gatunkami win w buteleczkach, a klienci wybierali i zamawiali. Towar dostarczano do domów. Wielką zaletą tego nieistniejącego już systemu było to, że winiarze sprzedawali wszystko, co było.

Dziś również są tacy
blady strach. Wina będzie tak dużo, że musi spaść jego cena.<br><br>Na początku ubiegłego wieku winiarze nie mieli najmniejszych trudności ze zbytem. Klienci przyjeżdżali osobiście, kosztowali, wybierali i składali zamówienia. Jednostką miary była barrique - baryłka o pojemności 225 litrów, tę z kolei dzielono na semi-barrique - 110 litrów i na quarto - 55 litrów. Do prowincji na północy, gdzie nie ma winnic, udawali się przedstawiciele handlowi - &lt;foreign&gt;representants au vin&lt;/&gt; z różnymi gatunkami win w buteleczkach, a klienci wybierali i zamawiali. Towar dostarczano do domów. Wielką zaletą tego nieistniejącego już systemu było to, że winiarze sprzedawali wszystko, co było.<br><br>Dziś również są tacy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego