nieścisłości, choć nie wskazał, czego miałyby dotyczyć.<br>Jak dowiedziała się "Rz", ministrant sam może ponieść odpowiedzialność karną. Okazuje się bowiem, że wyłudzał pieniądze od duchownego. Tą kwestią zajmuje się gdański &lt;name type="org"&gt;Sąd Rodzinny i Nieletnich&lt;/&gt;, który prowadzi sprawę unikania "obowiązku szkolnego" przez &lt;name type="person"&gt;Sławomira S.&lt;/&gt; Nastolatek przyznał w trakcie przesłuchania, że sfałszował rachunek za naprawę rozbitego samochodu. Zawyżył kwotę do około 7 tys. zł. Ksiądz &lt;name type="person"&gt;Henryk J.&lt;/&gt; dał mu żądaną sumę. Sąd zajmuje się też sprawą posiadania i zażywania przez chłopaka narkotyków. Ministrant zeznał, że kupował je za pieniądze od księdza. Najsurowszą karą dla nieletniego jest skierowanie do poprawczaka.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Były minister zdrowia odcina