nie rozumiem.<br> - Jest czas wojenny. Nie wolno organizować zbiorowisk, wypowiedzi publicznych, które nie zostały zatwierdzone, antypaństwowych śpiewów.<br> - Co takiego?<br> - Jeżeli nie proboszcz, bo, jak się okazało, to reakcjonista, do was albo do Surmy należało zawiadomić. We dworze stoi posterunek, powiedzieć komendantowi.<br> - Mielczarkowi? Zna pan moją opinię o Mielczarku. Z jakiej racji mieliśmy do niego? A zresztą i tak dowiedzieliście się bez naszej pomocy. Podobno ktoś z powiatu przybył do Byczyny pod koniec uroczystości, był koło cmentarza. Zresztą mniejsza z tym.<br><br> - Wszystko się liczy. Chodzi o postawę, o waszą postawę, obywatelko.<br> - Mojej osobie i mojej postawie dajcie spokój. Rozumiem, nie podoba się