Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Sławek, milczący dziś nadzwyczajnie, wyciągnął fajkę.
- Będzie już spokój? - spytał oficer.
- Wie pan, co będzie. Teraz zaczną wywalać z uczelni tych, których pańscy koledzy poaresztowali w czasie zajść. Potem zacznie się kampania przeciw rewizjonistom i wichrzycielom, w ich obronie pójdą inni. W końcu wykreujecie kilkunastu bohaterów i nie będzie innej rady, tylko zacząć z nimi rozmawiać. Albo wszystkich wyrzucić na zagraniczne stypendia.
- Interesująca hipoteza. Pozwoli pan, że zanotujemy pana uwagi? A zdaniem pana co trzeba by robić?
- Nic. Zapomnieć, że taki uniwersytet istnieje. Pozwolić, żeby dyskutowali ile chcą, żeby wysyłali memoriały do jakich chcą komitetów, do "Wolnej Europy"... Tak się nazywa
Sławek, milczący dziś nadzwyczajnie, wyciągnął fajkę.<br>- Będzie już spokój? - spytał oficer.<br>- Wie pan, co będzie. Teraz zaczną wywalać z uczelni tych, których pańscy koledzy poaresztowali w czasie zajść. Potem zacznie się kampania przeciw rewizjonistom i wichrzycielom, w ich obronie pójdą inni. W końcu wykreujecie kilkunastu bohaterów i nie będzie innej rady, tylko zacząć z nimi rozmawiać. Albo wszystkich wyrzucić na zagraniczne stypendia.<br>- Interesująca hipoteza. Pozwoli pan, że zanotujemy pana uwagi? A zdaniem pana co trzeba by robić?<br>- Nic. Zapomnieć, że taki uniwersytet istnieje. Pozwolić, żeby dyskutowali ile chcą, żeby wysyłali memoriały do jakich chcą komitetów, do "Wolnej Europy"... Tak się nazywa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego