odejście Leszka Millera z funkcji przewodniczącego będzie kresem kłopotów SLD. Hasło: "Miller musi odejść", stwarzało perspektywę wytchnienia, pozbycia się największego ciężaru, zapowiadało odnowę. Miller odszedł, ale prawie natychmiast pojawiło się hasło nowe: "musi odejść SLD". Czy odejdzie? A jeśli tak, to kto zajmie jego miejsce? Jaka lewica? Radykalna, bo dziś radykalizm w modzie; a może bardziej przesunięta do centrum, tworzona na przykład wokół Marka Belki, wspieranego przez prezydenta; czy jeszcze inna?<br><br>Krzysztof Janik, który w ramach przedkongresowej kampanii jeździ po kraju (Kongres SLD zapowiedziano na połowę grudnia), jest umiarkowanym optymistą w kwestii odnowy, głęboko wierzy natomiast w przetrwanie partii. Frekwencja na