Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 37
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
do ochronie zwierząt, które reaktywuje w Polsce działalność hycla. - Żaden minister w cywilizowanych krajach nie pozwoliłby sobie na podpisanie podobnego dokumentu w obawie przed kompromitacją i zmasowanym atakiem prasy - mówi Zbigniew Jaskólski z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Barbara Pietkiewicz

Kategoryczne zakazanie hyclostwa nastąpiło w Polsce w 1961 r. Pozostawiono instytucję rakarza, który był zobowiązany do zbierania padłych zwierząt, ale nie wolno mu było tknąć żywego.

Najnowsze rozporządzenie ministra zobowiązuje gminy do zawierania umów z "wyspecjalizowanymi instytucjami", które mają wyłapywać 5 milionów bezpańskich psów i kotów w Polsce, dostarczać je do schronisk. O łapankach muszą wcześniej poinformować mieszkańców.

Schronisk w Polsce jest
do ochronie zwierząt, które reaktywuje w Polsce działalność hycla. - Żaden minister w cywilizowanych krajach nie pozwoliłby sobie na podpisanie podobnego dokumentu w obawie przed kompromitacją i zmasowanym atakiem prasy - mówi Zbigniew Jaskólski z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;Barbara Pietkiewicz&lt;/&gt;<br><br> Kategoryczne zakazanie hyclostwa nastąpiło w Polsce w 1961 r. Pozostawiono instytucję rakarza, który był zobowiązany do zbierania &lt;orig&gt;padłych&lt;/&gt; zwierząt, ale nie wolno mu było tknąć żywego.<br><br> Najnowsze rozporządzenie ministra zobowiązuje gminy do zawierania umów z "wyspecjalizowanymi instytucjami", które mają wyłapywać 5 milionów bezpańskich psów i kotów w Polsce, dostarczać je do schronisk. O łapankach muszą wcześniej poinformować mieszkańców.<br><br> Schronisk w Polsce jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego