Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
innego.

- Wiem - podjęła pospiesznie. - Ale nie chodzi
mi o zwykłe lekarstwo. Przyczyną mojej bezsenności są
myśli, a w tej dziedzinie tylko loki może coś pomóc.

- Istotnie - zgodził się Awaru.

- Ilekroć kładę się wieczorem - mówiła - opadają
mnie myśli, których nie mogę się pozbyć i które
nie pozwalają mi usnąć do białego rana.

"Kto wie - pomyślał Awaru - kto wie, czy nie
zdołam jej pomóc. Na starym lądzie całymi nocami toczyły
się rozmowy o wielu rzeczach niezrozumiałych, o duchach,
które wstępują w człowieka i o opętaniu".

- Co ci doradził - spytał - ów loki,
którego pytałaś przede mną?

- Twierdził, że przyczyną wszystkiego jest jedno
tylko wydarzenie
innego.<br><br>- Wiem - podjęła pospiesznie. - Ale nie chodzi <br>mi o zwykłe lekarstwo. Przyczyną mojej bezsenności są <br>myśli, a w tej dziedzinie tylko loki może coś pomóc.<br><br>- Istotnie - zgodził się Awaru.<br><br>- Ilekroć kładę się wieczorem - mówiła - opadają <br>mnie myśli, których nie mogę się pozbyć i które <br>nie pozwalają mi usnąć do białego rana.<br><br>"Kto wie - pomyślał Awaru - kto wie, czy nie <br>zdołam jej pomóc. Na starym lądzie całymi nocami toczyły <br>się rozmowy o wielu rzeczach niezrozumiałych, o duchach, <br>które wstępują w człowieka i o opętaniu".<br><br>- Co ci doradził - spytał - ów loki, <br>którego pytałaś przede mną?<br><br>- Twierdził, że przyczyną wszystkiego jest jedno <br>tylko wydarzenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego