Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomecki Mariusz
Tytuł: Lato nieśmiertelnych
Rok: 2002
właściciela firmy, w której pracowałem; zaprzyjaźniliśmy się, bo ciekawił go przybysz z Polski, egzotycznego i strasznego kraju, gdzie wiele lat temu naziści bezskutecznie próbowali zagonić jego starego do gazu. Poza tym obaj lubiliśmy czeską literaturę. Nie traciliśmy wtedy czasu na wysłuchiwanie referatów: Leon wynajął na lotnisku motocykl i zaraz pierwszego ranka wybraliśmy się na deep sea fishing. Kilka mil od brzegu, na gładkiej powierzchni oceanu po raz pierwszy zobaczyłem z bliska wieloryba. Miał pobrużdżoną skórę, jakby zrobioną z blachy falistej, i oko wielkości ludzkiej głowy, umieszczone w zaskakującym miejscu, poniżej zawiasu dolnej szczęki. Minął nasz kuter niespiesznie, wynurzając z wody płetwy
właściciela firmy, w której pracowałem; zaprzyjaźniliśmy się, bo ciekawił go przybysz z Polski, egzotycznego i strasznego kraju, gdzie wiele lat temu naziści bezskutecznie próbowali zagonić jego starego do gazu. Poza tym obaj lubiliśmy czeską literaturę. Nie traciliśmy wtedy czasu na wysłuchiwanie referatów: Leon wynajął na lotnisku motocykl i zaraz pierwszego ranka wybraliśmy się na deep sea fishing. Kilka mil od brzegu, na gładkiej powierzchni oceanu po raz pierwszy zobaczyłem z bliska wieloryba. Miał pobrużdżoną skórę, jakby zrobioną z blachy falistej, i oko wielkości ludzkiej głowy, umieszczone w zaskakującym miejscu, poniżej zawiasu dolnej szczęki. Minął nasz kuter niespiesznie, wynurzając z wody płetwy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego