Typ tekstu: Książka
Autor: Bobkowski Andrzej
Tytuł: Szkice piórkiem
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1957
się dziecka. Będzie to już trzecie wojenne.
Wychodząc na górę do pokoju, patrzę jeszcze raz na starą broń i stare sztychy na ścianach, słucham skrzypu schodów.
10.8.1943
Jesteśmy w oberży "Pod białym koniem". Wszyscy mówią jednak "Hôtel de Cheval-Blanc". To lepiej brzmi i dodaje powagi patronom.
Wczoraj rano upakowaliśmy nasze bagaże i odprowadzeni przez Roberta i chłopców do najbliższej wsi, zostaliśmy sami na drodze. Pusta szosa, poranna mgiełka i zupełna cisza. W delikatnych oparach nad polami tańczyły skowronki, uwieszone w powietrzu jak gdyby na cieniutkiej nitce. Słychać szum skrzydeł przelatujących nisko wron, a daleko przed nami przeskoczył przez
się dziecka. Będzie to już trzecie wojenne.<br>Wychodząc na górę do pokoju, patrzę jeszcze raz na starą broń i stare sztychy na ścianach, słucham skrzypu schodów.<br>&lt;tit&gt;10.8.1943&lt;/&gt;<br>Jesteśmy w oberży "Pod białym koniem". Wszyscy mówią jednak "&lt;name type="place"&gt;Hôtel de Cheval-Blanc&lt;/&gt;". To lepiej brzmi i dodaje powagi patronom.<br>Wczoraj rano upakowaliśmy nasze bagaże i odprowadzeni przez Roberta i chłopców do najbliższej wsi, zostaliśmy sami na drodze. Pusta szosa, poranna mgiełka i zupełna cisza. W delikatnych oparach nad polami tańczyły skowronki, uwieszone w powietrzu jak gdyby na cieniutkiej nitce. Słychać szum skrzydeł przelatujących nisko wron, a daleko przed nami przeskoczył przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego