Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
być z całkiem innych przyczyn... Oto wszystko, proszę pana...
Błądzące oko Rubińskiego zobaczyło nagle przed sobą duże, różowe ucho Widmara. Było zarośnięte szarym puchem, wydało mu się samodzielną istotą, żyjącą osobliwym życiem. Łapczywie chwytało każdą wiadomość i słowa Rubińskiego wsiąkały w nie jak w różową watę. To ucho napełniło Rubińskiego raptowną niechęcią. "Po co to wszystko opowiadam?" rozzłościł się.
- Śpieszę się - rzekł i odszedł. Ku jego zadowoleniu Widmar go nie zatrzymywał. Popatrzył tylko za nim marszcząc brwi. Medyk Rubiński szybko zdążał w kierunku szpitala. Widmar zapamiętał na całe życie, jak z tyłu wygląda jego sylwetka. Zapamiętał zupełnie automatycznie dużą, huśtającą się
być z całkiem innych przyczyn... Oto wszystko, proszę pana...<br>Błądzące oko Rubińskiego zobaczyło nagle przed sobą duże, różowe ucho Widmara. Było zarośnięte szarym puchem, wydało mu się samodzielną istotą, żyjącą osobliwym życiem. Łapczywie chwytało każdą wiadomość i słowa Rubińskiego wsiąkały w nie jak w różową watę. To ucho napełniło Rubińskiego raptowną niechęcią. "Po co to wszystko opowiadam?" rozzłościł się.<br>- Śpieszę się - rzekł i odszedł. Ku jego zadowoleniu Widmar go nie zatrzymywał. Popatrzył tylko za nim marszcząc brwi. Medyk Rubiński szybko zdążał w kierunku szpitala. Widmar zapamiętał na całe życie, jak z tyłu wygląda jego sylwetka. Zapamiętał zupełnie automatycznie dużą, huśtającą się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego