Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 7
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
szczęście sprzyjało organizatorom. - Wreszcie dosypało śniegu. Zima w górach była rewelacyjna. W bajkach Disneya nie można by znaleźć tak fantastycznej scenerii - mówi jeden z uczestników Stanisław Mlekodaj.

Polała się krew...

W środę wystartowały cztery zaprzęgi. Andrzej Górowski z ośmioma psami husky, Wojciech Szczeciński z Wrocławia z siedmioma psami tej samej rasy i Stanisław Mlekodaj z sześcioma husky. Ma mecie stanął również Konrad Rutkowski z trzema malamutami oraz owczarkiem niemieckim. Trasa wiodła przez Stare Wierchy na Turbacz, stąd przez Jaworzynę Kamieniecką do Rzek. Dalej zaprzęgi udały się przez polanę Gorc Kamieniecki wokół szczytu Gorca na Turbacz i z powrotem do Rabki. Trasę
szczęście sprzyjało organizatorom. - Wreszcie dosypało śniegu. Zima w górach była rewelacyjna. W bajkach Disneya nie można by znaleźć tak fantastycznej scenerii - mówi jeden z uczestników Stanisław Mlekodaj.<br><br>&lt;tit&gt;Polała się krew...&lt;/&gt;<br><br>W środę wystartowały cztery zaprzęgi. Andrzej Górowski z ośmioma psami husky, Wojciech Szczeciński z Wrocławia z siedmioma psami tej samej rasy i Stanisław Mlekodaj z sześcioma husky. Ma mecie stanął również Konrad Rutkowski z trzema malamutami oraz owczarkiem niemieckim. Trasa wiodła przez Stare Wierchy na Turbacz, stąd przez Jaworzynę Kamieniecką do Rzek. Dalej zaprzęgi udały się przez polanę Gorc Kamieniecki wokół szczytu Gorca na Turbacz i z powrotem do Rabki. Trasę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego