Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
się w przynoszone przez "Pocztę" problemy musiało doprowadzić do momentu, w którym poczuł, że zamiast odpowiadać na wyrywki, musi sięgnąć do samej istoty poruszanych w "Poczcie" spraw.
Zmuszony przez "Pocztę" przeczytał mnóstwo, zresztą może wcale nie
był zmuszony przez "Pocztę"... Może odpowiadając innym, chciał odpowiedzieć sobie. A że był z rasy dziennikarzy - co przeżywał, to opisywał. Tadeusz był zdania, że dziennikarzem albo się jest z urodzenia, albo nie jest. W drugim przypadku, żadne dziennikarskie studia nic nie pomogą. On był. Mawiał, że jest człowiekiem słowa pisanego i dlatego nie lubił przemawiać publicznie. Tak przynajmniej twierdził, ale podejrzewam, że jednak lubił. Jak
się w przynoszone przez "Pocztę" problemy musiało doprowadzić do momentu, w którym poczuł, że zamiast odpowiadać na wyrywki, musi sięgnąć do samej istoty poruszanych w "Poczcie" spraw. <br>Zmuszony przez "Pocztę" przeczytał mnóstwo, zresztą może wcale nie <br>był zmuszony przez "Pocztę"... Może odpowiadając innym, chciał odpowiedzieć sobie. A że był z rasy dziennikarzy - co przeżywał, to opisywał. Tadeusz był zdania, że dziennikarzem albo się jest z urodzenia, albo nie jest. W drugim przypadku, żadne dziennikarskie studia nic nie pomogą. On był. Mawiał, że jest człowiekiem słowa pisanego i dlatego nie lubił przemawiać publicznie. Tak przynajmniej twierdził, ale podejrzewam, że jednak lubił. Jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego