forma" jest pewne ograniczenie, zamknięcie. Jakiś pancerz. A jeżeli tak, to szansą formy jest raczej pogłębienie niż rozszerzenie możliwości. W kontakcie z dziełem jako tako uformowanym, kontakcie kontemplacyjnym czy też gwałtownie emocjonalnym, widz może doznać pogłębionego zetknięcia z rzeczywistością: wewnętrzną czy zewnętrzną. Więc nie każdy zamysł jest wykonalny... Zamysły artysty redukują się w czasie pracy. Znamy przecież te stany, gdy w marzeniach wszystko się udaje i nagle - dziwnym trafem, w trakcie realizacji - zostaje przemodyfikowane, przesuwa się w coś innego... I to jest właśnie ta straszna forma, która zaczyna rządzić. Artyści bronią się, nie dają się, mówią, że nie liczą się z formą