Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.17
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
w Nowej Soli. W pewnym momencie weszła do autobusu dziewczyna studiująca w Anglii i z legitymacją w języku angielskim poprosiła o bilet ulgowy. Kierowca nie chciał sprzedać biletu z 50-procentową zniżką. A przecież zniżki obowiązują dla studentów w ogóle, obojętnie z jakiego kraju. Trzeba o tym pouczyć kierowców i rewizorów (byli w autobusie) na przyszłość.

Zdzisław, 72 lata: - Poszedłem w sobotę z 8-letnim wnukiem na mecz Nowej Soli z Głogowem. Przy wejściu ochroniarze zaczęli i mnie i wnuka obmacywać. Na zwróconą uwagę potraktowali mnie jak gówniarza. Potem, mimo deszczu, kazali oddać parasol, którego zresztą do dziś nie odzyskałem. Więcej
w Nowej Soli. W pewnym momencie weszła do autobusu dziewczyna studiująca w Anglii i z legitymacją w języku angielskim poprosiła o bilet ulgowy. Kierowca nie chciał sprzedać biletu z 50-procentową zniżką. A przecież zniżki obowiązują dla studentów w ogóle, obojętnie z jakiego kraju. Trzeba o tym pouczyć kierowców i rewizorów (byli w autobusie) na przyszłość. <br><br>Zdzisław, 72 lata: - Poszedłem w sobotę z 8-letnim wnukiem na mecz Nowej Soli z Głogowem. Przy wejściu ochroniarze zaczęli i mnie i wnuka obmacywać. Na zwróconą uwagę potraktowali mnie jak gówniarza. Potem, mimo deszczu, kazali oddać parasol, którego zresztą do dziś nie odzyskałem. Więcej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego