Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 13/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
dziewczynki, będzie "naszą" córeczką o imieniu Madison - wkrótce zwierzy mi się z dumą Jon.

Miłe urwanie głowy

Maywood, senne, ale urokliwe miasteczko w stanie New Jersey. Piętrowy, biały zadbany domek, jakich wiele na tej ulicy. Jona i Michaela jeszcze nie ma w domu.
- Jon pewnie jest u swojej matki. Albo robi zakupy - mówi sąsiad obu panów. Michael jest jeszcze w pracy. Wraca zwykle około godziny 6 po południu.

Zajeżdża wreszcie mały van. W samochodzie przystojny, ciemny blondyn i dwójka małych dzieci. To Jon, Adam i Madison. Jon bierze Adama na ręce, ja - Madison i maszerujemy do domu. Wchodzimy bocznym wejściem, bo tak
dziewczynki, będzie "naszą" córeczką o imieniu Madison - wkrótce zwierzy mi się z dumą Jon.<br><br>&lt;tit&gt;Miłe urwanie głowy&lt;/&gt;<br><br>Maywood, senne, ale urokliwe miasteczko w stanie New Jersey. Piętrowy, biały zadbany domek, jakich wiele na tej ulicy. Jona i Michaela jeszcze nie ma w domu.<br>- Jon pewnie jest u swojej matki. Albo robi zakupy - mówi sąsiad obu panów. Michael jest jeszcze w pracy. Wraca zwykle około godziny 6 po południu.<br><br>Zajeżdża wreszcie mały van. W samochodzie przystojny, ciemny blondyn i dwójka małych dzieci. To Jon, Adam i Madison. Jon bierze Adama na ręce, ja - Madison i maszerujemy do domu. Wchodzimy bocznym wejściem, bo tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego