Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
szukałam pracy na cały etat, zależało mi na zajęciu, które nie przeszkadzałoby w nauce. Po prostu chciałam sobie dorobić parę groszy. Przeglądałam drobne ogłoszenia. Firma informatyczna szukała kogoś do biura, zadzwoniłam. To był mój pierwszy telefon w sprawie pracy. Po rozmowie kwalifikacyjnej szef powiedział, że tak naprawdę potrzebują osoby do robienia ksero i podawania kawy gościom, ale on ma dla mnie inną propozycję. Zajęłam się tworzeniem dokumentacji do oprogramowania. Pracowałam na godziny, mogłam przychodzić, kiedy mi odpowiadało, układ idealny dla studentki. Firma powiększała się i przekształcała. Kiedy byłam na trzecim roku, powstał dział konsultingowy, w którym bardzo chciałam pracować. Jednak jako
szukałam pracy na cały etat, zależało mi na zajęciu, które nie przeszkadzałoby w nauce. Po prostu chciałam sobie dorobić parę groszy. Przeglądałam drobne ogłoszenia. Firma informatyczna szukała kogoś do biura, zadzwoniłam. To był mój pierwszy telefon w sprawie pracy. Po rozmowie kwalifikacyjnej szef powiedział, że tak naprawdę potrzebują osoby do robienia ksero i podawania kawy gościom, ale on ma dla mnie inną propozycję. Zajęłam się tworzeniem dokumentacji do oprogramowania. Pracowałam na godziny, mogłam przychodzić, kiedy mi odpowiadało, układ idealny dla studentki. Firma powiększała się i przekształcała. Kiedy byłam na trzecim roku, powstał dział konsultingowy, w którym bardzo chciałam pracować. Jednak jako
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego