Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
sporo się z nich dowiedziała?

Ale bywało też, że ci, którzy badali billingi, musieli przepraszać.

Zawsze jest ryzyko błędu.

A co to by była za Polska, gdyby szef rządu mówił prokuratorowi, co ma robić? Wolę takiej Polski nie dożyć.

Ale opieszałość prokuratury poszła na pana konto. Czy w panu nie rodzi się teraz pytanie: "Co takiego się stało, że tak źle się stało?". Trzy lata temu opinia publiczna nosiła pana na rękach. Teraz niecierpliwie czeka, kiedy pan wreszcie odejdzie. To przecież nie było fatum.

Nie było.

Więc albo można uznać, że ten kraj jest niewdzięczny i niszczy przywódców, co jest mało
sporo się z nich dowiedziała?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;Ale bywało też, że ci, którzy badali billingi, musieli przepraszać.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Zawsze jest ryzyko błędu.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;A co to by była za Polska, gdyby szef rządu mówił prokuratorowi, co ma robić? Wolę takiej Polski nie dożyć.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Ale opieszałość prokuratury poszła na pana konto. Czy w panu nie rodzi się teraz pytanie: "Co takiego się stało, że tak źle się stało?". Trzy lata temu opinia publiczna nosiła pana na rękach. Teraz niecierpliwie czeka, kiedy pan wreszcie odejdzie. To przecież nie było fatum.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;Nie było.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Więc albo można uznać, że ten kraj jest niewdzięczny i niszczy przywódców, co jest mało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego