Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
że przy kolacji zachowujemy się odrobinę za głośno, a my po dniu pełnym niezwykłych wrażeń, po wspólnej wieczornej modlitwie, w której dziękowaliśmy dobremu Panu Bogu za jeszcze jeden szczęśliwy dzień, położyliśmy się do łóżek, ale nie zasnęliśmy od razu,
przez chwilę jeszcze rozmawialiśmy we trójkę o zapowiedzianej na niedzielę wycieczce rowerowej: po mszy świętej u dziewcząt, w dwójce, mieliśmy wraz z nimi wybrać się na majówkę za miastem, i już snuliśmy plany, obok której dziewczyny będziemy się podczas jazdy trzymać i co może się zdarzyć, ale wkrótce zapadliśmy - w pół słowa, w pół myśli - w sen...
i nie słyszałem nic prócz
że przy kolacji zachowujemy się odrobinę za głośno, a my po dniu pełnym niezwykłych wrażeń, po wspólnej wieczornej modlitwie, w której dziękowaliśmy dobremu Panu Bogu za jeszcze jeden szczęśliwy dzień, położyliśmy się do łóżek, ale nie zasnęliśmy od razu,<br>przez chwilę jeszcze rozmawialiśmy we trójkę o zapowiedzianej na niedzielę wycieczce rowerowej: po mszy świętej u dziewcząt, w dwójce, mieliśmy wraz z nimi wybrać się na majówkę za miastem, i już snuliśmy plany, obok której dziewczyny będziemy się podczas jazdy trzymać i co może się zdarzyć, ale wkrótce zapadliśmy - w pół słowa, w pół myśli - w sen...<br>i nie słyszałem nic prócz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego