wyrzeka się swego celu naturalnego? Czy może być sobie samemu przyjacielem, pragnąć dla siebie dobra, czynić wszystko dla jego osiągnięcia, a szczególnie ze względu na to, co w człowieku najbardziej wartościowe - na dobro cząstki rozumnej? (Arystoteles, "Etyka Nikomachejska IX", IV 3 - 6). To raczej ktoś, kto wciąż musi być w rozdźwięku z samym sobą, szukać towarzystwa innych, nie być zdolnym do ponoszenia odpowiedzialności za własne działania. Dziwny to ideał, który do niczego nie zobowiązuje.<br><br> Konsekwencja to po prostu podążanie równym krokiem śladem swych rozumowań bez względu na to, dokąd nas one prowadzą. To zdanie się na samą prawdę. Zapewne historię tworzą