Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
oddelegowano tylko majora. Pamiętam, że przy okazji służby wojskowej zamierzałem dokończyć szkołę średnią w trybie zaocznym i dlatego poprosiłem tego surowego oficera o skierowanie mnie do jakiegoś dużego, najlepiej wojewódzkiego miasta. Major przerzucił jakieś tam papiery, pobębnił przez chwilę palcami o stół i zapytał.
- Warszawa może być?
- Warszawa? Oczywiście! - wykrzyknąłem rozentuzjazmowany.
Oczyma wyobraźni wdziałem te biblioteki zapełnione ciekawymi książkami do przeczytania, kina, teatry oraz kwitnące w pabach, kawiarniach i nocnych lokalach życie towarzyskie. Wprost nie mogłem w to uwierzyć, że już za kilka dni miałem się tam znaleźć. Tego nie przewidywałem w nawet najbardziej optymistycznych założeniach. Major zdawał się nie dostrzegać
oddelegowano tylko majora. Pamiętam, że przy okazji służby wojskowej zamierzałem dokończyć szkołę średnią w trybie zaocznym i dlatego poprosiłem tego surowego oficera o skierowanie mnie do jakiegoś dużego, najlepiej wojewódzkiego miasta. Major przerzucił jakieś tam papiery, pobębnił przez chwilę palcami o stół i zapytał. <br>- Warszawa może być?<br>- Warszawa? Oczywiście! - wykrzyknąłem rozentuzjazmowany. <br>Oczyma wyobraźni wdziałem te biblioteki zapełnione ciekawymi książkami do przeczytania, kina, teatry oraz kwitnące w pabach, kawiarniach i nocnych lokalach życie towarzyskie. Wprost nie mogłem w to uwierzyć, że już za kilka dni miałem się tam znaleźć. Tego nie przewidywałem w nawet najbardziej optymistycznych założeniach. Major zdawał się nie dostrzegać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego