Typ tekstu: Książka
Autor: Krawczyk Piotr
Tytuł: Plamka światła
Rok: 1997
Da się z tego
tutaj żyć, co jest bardzo przyjemne.
Ale wiesz, środek ciężkości stopniowo się jednak przesuwa. Mam bowiem
jeszcze inne źródło dochodów i równocześnie naprawdę coraz większej
satysfakcji. Jest jeszcze druga rzecz, którą robię. Mianowicie piszę.
Tak zwaną literaturę. Nie wiem, jak to się dzieje, ale te moje
rozgadane wywody ludzie kupują. Piszę po polsku ciągle, Michał poznał
mnie z jednym jego znajomym, który mi to tłumaczy na angielski. To
znaczy razem tłumaczymy. Ja sobie radzę oczywiście całkiem nieźle po
angielsku, ale do takich tłumaczeń trzeba jednak kogoś stąd. Czasami
godzinami mu opowiadam i wyjaśniam, co miałem na myśli
Da się z tego<br>tutaj żyć, co jest bardzo przyjemne.<br> Ale wiesz, środek ciężkości stopniowo się jednak przesuwa. Mam bowiem<br>jeszcze inne źródło dochodów i równocześnie naprawdę coraz większej<br>satysfakcji. Jest jeszcze druga rzecz, którą robię. Mianowicie piszę.<br>Tak zwaną literaturę. Nie wiem, jak to się dzieje, ale te moje<br>rozgadane wywody ludzie kupują. Piszę po polsku ciągle, Michał poznał<br>mnie z jednym jego znajomym, który mi to tłumaczy na angielski. To<br>znaczy razem tłumaczymy. Ja sobie radzę oczywiście całkiem nieźle po<br>angielsku, ale do takich tłumaczeń trzeba jednak kogoś stąd. Czasami<br>godzinami mu opowiadam i wyjaśniam, co miałem na myśli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego