Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
bo za takie pieniądze wolą robić z siebie pajaca w kraju. Inni tymczasem rozchodzą się po toaletach, trwa przebieranka w stroje gimnastyczne, bo za chwilę pani Madeline poprosi kastingowiczów do sali obok, gdzie po zmierzeniu wzrostu rozpocznie się próba układu choreograficznego.

Ciekawe, czego będą wymagać, szepcze sala po kątach. Uczestnicy rozgrzewają się, rozciągają, prezentują skłony i szpagaty. Studiująca stosunki międzynarodowe Gosia, która pracę w Disneylandzie ma już za sobą, przekonuje, że sam taniec nie jest najważniejszy, połowa Polaków w ogóle podczas kontraktu nie zatańczyła. Liczy się ogólna prezencja, wdzięk i umiejętność poruszania się w stylu paradowym. - No i szeroki, niesamowity uśmiech, Disneyland
bo za takie pieniądze wolą robić z siebie pajaca w kraju. Inni tymczasem rozchodzą się po toaletach, trwa przebieranka w stroje gimnastyczne, bo za chwilę pani Madeline poprosi kastingowiczów do sali obok, gdzie po zmierzeniu wzrostu rozpocznie się próba układu choreograficznego.<br><br>Ciekawe, czego będą wymagać, szepcze sala po kątach. Uczestnicy rozgrzewają się, rozciągają, prezentują skłony i szpagaty. Studiująca stosunki międzynarodowe Gosia, która pracę w Disneylandzie ma już za sobą, przekonuje, że sam taniec nie jest najważniejszy, połowa Polaków w ogóle podczas kontraktu nie zatańczyła. Liczy się ogólna prezencja, wdzięk i umiejętność poruszania się w stylu paradowym. - No i szeroki, niesamowity uśmiech, Disneyland
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego