Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
trzeba było bez reszty zawierzyć magnetycznej busoli, utrzymując stały kierunek i prędkość lotu w nadziei, że maszyna nie zboczy z obranego kursu pod wpływem szarpiących ją ciągle, zmiennych wiatrów. Pokładowy czasomierz wskazywał, że dochodzi do rejonu operowania zespołu polskich okrętów. Potargane wiatrem strzępy dość niskich w tym obszarze chmur rzucały rozlazłe cienie na kipiące w dole morze, a oderwane fragmenty ciemnych stratocumulusów chciwie wyciągały dość długie, lepkie macki po przemykającą dołem maszynę. Zgniłe niebo wokół wciąż zawleczone było tym mocno postrzępionym, sinym, nijak nie dającym się ominąć, paskudztwem. Bez jakiejkolwiek, wyraźnej linii rozgraniczenia szarość leżącego w dole morza przechodziła w szarość
trzeba było bez reszty zawierzyć magnetycznej busoli, utrzymując stały kierunek i prędkość lotu w nadziei, że maszyna nie zboczy z obranego kursu pod wpływem szarpiących ją ciągle, zmiennych wiatrów. Pokładowy czasomierz wskazywał, że dochodzi do rejonu operowania zespołu polskich okrętów. Potargane wiatrem strzępy dość niskich w tym obszarze chmur rzucały rozlazłe cienie na kipiące w dole morze, a oderwane fragmenty ciemnych stratocumulusów chciwie wyciągały dość długie, lepkie macki po przemykającą dołem maszynę. Zgniłe niebo wokół wciąż zawleczone było tym mocno postrzępionym, sinym, nijak nie dającym się ominąć, paskudztwem. Bez jakiejkolwiek, wyraźnej linii rozgraniczenia szarość leżącego w dole morza przechodziła w szarość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego