Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.14 (11)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wylatuje za udział w aferze hazardowej.
Można i tak. Ale czy znajdzie się ktoś, kto w takie reformy uwierzy? Kto uwierzy w walkę z korupcją w szeregach, którą SLD toczy ponoć od roku, a w której nikogo jeszcze palcem nie wskazano? Kto uwierzy w odnowę partii, w której nikogo nie rozlicza się za popełnione błędy?
Można zrozumieć Millera - nie chce nikogo rozliczać, aby i jego nie rozliczono. Jednak poważny polityk winien rozumieć, że za błędy trzeba umieć przepraszać. Jasno, dobitnie i w pierwszej osobie. A jeśli w dodatku polityk chce zasłużyć na ponowne zaufanie, to musi ponieść koszty. Zwolnić winnych, nazwać zło
wylatuje za udział w aferze hazardowej.<br>Można i tak. Ale czy znajdzie się ktoś, kto w takie reformy uwierzy? Kto uwierzy w walkę z korupcją w szeregach, którą SLD toczy ponoć od roku, a w której nikogo jeszcze palcem nie wskazano? Kto uwierzy w odnowę partii, w której nikogo nie rozlicza się za popełnione błędy?<br>Można zrozumieć Millera - nie chce nikogo rozliczać, aby i jego nie rozliczono. Jednak poważny polityk winien rozumieć, że za błędy trzeba umieć przepraszać. Jasno, dobitnie i w pierwszej osobie. A jeśli w dodatku polityk chce zasłużyć na ponowne zaufanie, to musi ponieść koszty. Zwolnić winnych, nazwać zło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego