Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
się to mniej feministyczne ode mnie. A raczej w ogóle niefeministyczne. Czy to jakiś męski sabotaż w redakcji, czy staracie się dostosować do polskich realiów i zaczynacie popierać tradycyjny w polskiej rodzinie kult mężczyzny? Po pierwsze doznałam szoku czytając artykuł pt. "Tabu, czyli na jaki temat nie powinnaś z nim rozmawiać". Od kiedy to tak strasznie zależy nam, feministkom, na zatrzymaniu mężczyzny za wszelką cenę. I cóż jest wart facet, który ucieka od ukochanej, bo ona ma chandrę z powodu swojego wyglądu lub taki, któremu nie można poskarżyć się o swoich problemach z pracy. Po drugie, zaszokował mnie artykuł "Polowanie na
się to mniej feministyczne ode mnie. A raczej w ogóle <orig>niefeministyczne</>. Czy to jakiś męski sabotaż w redakcji, czy staracie się dostosować do polskich realiów i zaczynacie popierać tradycyjny w polskiej rodzinie kult mężczyzny? Po pierwsze doznałam szoku czytając artykuł pt. "Tabu, czyli na jaki temat nie powinnaś z nim rozmawiać". Od kiedy to tak strasznie zależy nam, feministkom, na zatrzymaniu mężczyzny za wszelką cenę. I cóż jest wart facet, który ucieka od ukochanej, bo ona ma chandrę z powodu swojego wyglądu lub taki, któremu nie można poskarżyć się o swoich problemach z pracy. Po drugie, zaszokował mnie artykuł "Polowanie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego