Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
nawet i obiad, ale nie rozczulała
się zbytnio nad nią. To, że sierota bywa bita
i głodna, to przecież ludzka i zwyczajna rzecz. Adela
widziała już niejedno i los Józi nie mógł nią
wstrząsnąć i poruszyć jej aż do głębi.


Wstrząsnął nią natomiast wybuch rozpaczy Krysi.

Bo żeby ktoś tak rozpaczał o zupełnie obce dziecko,
o dziecko, którego nie można było przecież lubić...


Bo o cóż chodziło tej Krysi?!

No, o co jej chodziło, że się cała tak paliła
jak świeca, że się dławiła rozpaczą, oburzeniem
i łzami, że nie mogła już ani chwili czekać,
że gotowa była iść przeciw całemu
nawet i obiad, ale nie rozczulała <br>się zbytnio nad nią. To, że sierota bywa bita <br>i głodna, to przecież ludzka i zwyczajna rzecz. Adela <br>widziała już niejedno i los Józi nie mógł nią <br>wstrząsnąć i poruszyć jej aż do głębi. <br><br><br>Wstrząsnął nią natomiast wybuch rozpaczy Krysi. <br><br>Bo żeby ktoś tak rozpaczał o zupełnie obce dziecko, <br>o dziecko, którego nie można było przecież lubić... <br><br><br>Bo o cóż chodziło tej Krysi?! <br><br>No, o co jej chodziło, że się cała tak paliła <br>jak świeca, że się dławiła rozpaczą, oburzeniem <br>i łzami, że nie mogła już ani chwili czekać, <br>że gotowa była iść przeciw całemu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego