Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jest u nas korupcja i zblatowanie postkomunistów z salonem warszawskim dawnej laickiej lewicy - jest moralnie zdyskredytowany, a myślowo od początku był niemocny i pełen sprzeczności. Z takim zawołaniem Krasnodębski rusza przeciwko Wojciechowi Sadurskiemu, naszemu najlepiej chyba do pojedynku z rodzimymi "neokonusami" filozofocznie wyekwipowanemu teoretykowi liberalizmu politycznego. Mierzy jednak dużo wyżej, rozprawiając się - jak to na polskiej prawicy w modzie - z całym protestancko-oświeceniowym projektem nowoczesności, który przeszczepiony do Polski na łapu-capu jest pozbawiony "afirmatywnego kształtowania tożsamości" i rozproszkował moralnie polskie społeczeństwo. To modne dziś myślenie: świecka modernizacja ma destrukcyjne skutki, które z kolei aktywizują religijnych fundamentalistów od Chomeiniego po Rydzyka.

I
jest u nas korupcja i &lt;orig&gt;zblatowanie&lt;/&gt; postkomunistów z salonem warszawskim dawnej laickiej lewicy - jest moralnie zdyskredytowany, a myślowo od początku był niemocny i pełen sprzeczności. Z takim zawołaniem Krasnodębski rusza przeciwko Wojciechowi Sadurskiemu, naszemu najlepiej chyba do pojedynku z rodzimymi "neokonusami" filozofocznie wyekwipowanemu teoretykowi liberalizmu politycznego. Mierzy jednak dużo wyżej, rozprawiając się - jak to na polskiej prawicy w modzie - z całym protestancko-oświeceniowym projektem nowoczesności, który przeszczepiony do Polski na &lt;orig&gt;łapu-capu&lt;/&gt; jest pozbawiony "afirmatywnego kształtowania tożsamości" i &lt;orig&gt;rozproszkował&lt;/&gt; moralnie polskie społeczeństwo. To modne dziś myślenie: świecka modernizacja ma destrukcyjne skutki, które z kolei aktywizują religijnych fundamentalistów od Chomeiniego po Rydzyka.<br><br>I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego