Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1972
myśli, że snując różne marzenia, myślałam tylko o sukcesach? Ależ, nie! Ale sądziłam, że trudności będą dotyczyły pracy, a nie mojego życia osobistego. To mnie istotnie zaskoczyło. Odsunęłam się od ludzi. Ktoś powiedział kierowniczce, że jak kobieta nie ma własnych dzieci, to nie może być nauczycielką, bo cudzych dzieci nie rozumie... Co ja miałam robić? Dać ogłoszenie: - Mąż pilnie poszukiwany!?
I oto zjawił się kandydat, Agronom. Miły, rozumny, ale nie potrafiłam wykrzesać z siebie ani cienia uczucia. - Co tam uczucie - powtarzałam w duchu. - Będziesz miała dom, dzieci, własne dzieci... Do małżeństwa nie doszło, bo zaczęły się intrygi; ktoś mojemu przyszłemu doradził
myśli, że snując różne marzenia, myślałam tylko o sukcesach? Ależ, nie! Ale sądziłam, że trudności będą dotyczyły pracy, a nie mojego życia osobistego. To mnie istotnie zaskoczyło. Odsunęłam się od ludzi. Ktoś powiedział kierowniczce, że jak kobieta nie ma własnych dzieci, to nie może być nauczycielką, bo cudzych dzieci nie rozumie... Co ja miałam robić? Dać ogłoszenie: - Mąż pilnie poszukiwany!?<br>I oto zjawił się kandydat, Agronom. Miły, rozumny, ale nie potrafiłam wykrzesać z siebie ani cienia uczucia. - Co tam uczucie - powtarzałam w duchu. - Będziesz miała dom, dzieci, własne dzieci... Do małżeństwa nie doszło, bo zaczęły się intrygi; ktoś mojemu przyszłemu doradził
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego