Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
bo to ze wsi ciągnie do Warszawy jak ćma, samo głupie, przed Kasą chowa się i jest chowane przez gospodynie. W każdym domu znajdzie pan nie ubezpieczone służące i na nich można zarobić, niech mi pan wierzy. Sam w ten sposób dorabiałem aż do magisterium. Potem już nie wypadało. Magister, rozumie pan...
- Ale skąd ja wezmę te służące? Nie będę przecież chodził po domach!
- I tu panu pomogę. To się tak robi. Pójdzie pan do komisariatu. Na początek, dajmy na to, VI komisariatu. Tam przy meldunkach siedzi pan Mosakowski. Proszę powołać się na mnie. Bardzo przystępny facet. Jak pan da mu
bo to ze wsi ciągnie do Warszawy jak ćma, samo głupie, przed Kasą chowa się i jest chowane przez gospodynie. W każdym domu znajdzie pan nie ubezpieczone służące i na nich można zarobić, niech mi pan wierzy. Sam w ten sposób dorabiałem aż do magisterium. Potem już nie wypadało. Magister, rozumie pan...<br>- Ale skąd ja wezmę te służące? Nie będę przecież chodził po domach!<br>- I tu panu pomogę. To się tak robi. Pójdzie pan do komisariatu. Na początek, dajmy na to, VI komisariatu. Tam przy meldunkach siedzi pan Mosakowski. Proszę powołać się na mnie. Bardzo przystępny facet. Jak pan da mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego