Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
potrzebne, żeby się wydźwignąć, jak szkoła.
Weronka nadal wszystkim matkowała, ale był to najszczęśliwszy okres w jej życiu. Miała nareszcie swój domek i poważanie. Sąsiadki przybiegając po rondel czy tłuczek mówiły,
"panno Weronko" albo "panno Werusiu". I w oczy kadziły, że takiej drugiej nie widziały. Dziewczyna szesnaście lat, taka gospodarna, rozumna i rodzinie oddana, zwłaszcza w tych podkasanych czasach, gdy nawet niektóre mężatki więcej dbają o swoje łydki niż o dom - cud, prawdziwy cud i łaska boża.
Na rynek szła Weronka jak na występ - schludnie odziana, poważna, z koszykiem. Krokiem detektywa obchodziła stragany, targowała się zajadle, nacierając niekiedy na tę samą
potrzebne, żeby się wydźwignąć, jak szkoła.<br>Weronka nadal wszystkim matkowała, ale był to najszczęśliwszy okres w jej życiu. Miała nareszcie swój domek i poważanie. Sąsiadki przybiegając po rondel czy tłuczek mówiły, <br>"panno Weronko" albo "panno Werusiu". I w oczy kadziły, że takiej drugiej nie widziały. Dziewczyna szesnaście lat, taka gospodarna, rozumna i rodzinie oddana, zwłaszcza w tych podkasanych czasach, gdy nawet niektóre mężatki więcej dbają o swoje łydki niż o dom - cud, prawdziwy cud i łaska boża.<br>Na rynek szła Weronka jak na występ - schludnie odziana, poważna, z koszykiem. Krokiem detektywa obchodziła stragany, targowała się zajadle, nacierając niekiedy na tę samą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego